Back to home
życie w Chinach

Starość oswojona

Gdy wyjeżdżałam z Polski, o starości nie wiedziałam zbyt wiele, rzadko ją widywałam, musiała się gdzieś chować. Pamiętałam ją z przychodni- zmęczoną i chorą. Czasem czułam jej wilgotny zapach w kolejce w aptece. Kątem oka widziałam jak samotna i smutna siadała na ławce w parku by opowiedzieć płaczącej wierzbie o minionych czasach, jak drżącymi rękami odbierała rentę.  W jej bladych, zmęczonych oczach dostrzegłam tęsknotę za gośćmi, którzy nie nadchodzą. Gdy ją mijałam w milczeniu, czułam strach.

W Chinach starość jest wszędzie. Nie mniej strudzona i chora, jednak niezwykle towarzyska i aktywna. Wszędzie słychać jej śmiech! Obdarzona ogromnym szacunkiem śmiało wychodzi na ulice,  nie wstydzi się naznaczonej czasem twarzy. Tańczy, śpiewa, gra w karty, spędza czas z przyjaciółmi i rodziną, cieszy się jesienią życia. Widuję ją codziennie, mówimy sobie dzień dobry, a ona uśmiecha się ciepło do mnie. Czuję wtedy spokój.

starość w Chinach

starość w Chinach

seniorzy w Chinach

starość w Chinach

seniorzy w Chinach

seniorzy w Chinach

seniorzy w Chinach

seniorzy w Chinach

seniorzy w Chinach

seniorzy w Chinach

seniorzy w Chinach

seniorzy w Chinach

 

Nie chcesz przegapić żadnego wpisu? Kliknij TU i zapisz się do newslettera!

Podoba Ci się? Podaj dalej! Twoja rekomendacja bardzo mnie ucieszy.

By Pojechana, 30 września 2013 Człowiek od rzeczy niemożliwych, menadżerka, przedsiębiorczyni, dziennikarka, pasjonatka podróży, miłośniczka gór i cienia palm. Laureatka Travelerów National Geographic Polska w kategorii Blog Roku. Odwiedziła ponad 50 krajów, mieszkała w Anglii, Chinach i Francji. W czerwcu 2015 ukazała się jej debiutancka książka "Laowai w wielkim mieście. Zapiski z Chin".
  • 8

Pojechana

Człowiek od rzeczy niemożliwych, menadżerka, przedsiębiorczyni, dziennikarka, pasjonatka podróży, miłośniczka gór i cienia palm. Laureatka Travelerów National Geographic Polska w kategorii Blog Roku. Odwiedziła ponad 50 krajów, mieszkała w Anglii, Chinach i Francji. W czerwcu 2015 ukazała się jej debiutancka książka "Laowai w wielkim mieście. Zapiski z Chin".

8 Comments
  • Agnieszka
    30 września 2013

    Bardzo fajny post i trafna obserwacja.

    Ja sama byłam oczarowana tym, jak wieczorami całe wielopokoleniowe rodziny chodzą na poobiednie spacery,
    ćwiczą na skwerach i parkingach pod supermarketami, grają w różne gry…
    Mam wrażenie, że u nas starsi ludzie mają często za najlepszego towarzysza telewizor,
    a w Chinach ta starość jest bardziej… towarzyska! Starsi są otaczani większym szacunkiem i nie zamykają się w domu.

  • Danuta
    30 września 2013

    Czyli na emeryturze lecimy do Chin:)

  • Karolina
    30 września 2013

    Zgadzam się w stu procentach. Styl życia starszych osób bez wahania przeniosłabym z Chin do Polski.
    W Chinach spodobało mi się to, że w ciągu dnia parki tętnią życiem i co krok można spotkać starszych ludzi grających w gry, pijących herbatę, ćwiczących kaligrafię, śpiewających… No i oczywiście nie zapomnę tych grupek kobiet, które każdego wieczora tańczą na ulicach! Zamiast wydawać pieniądze na fitnessy sama bym sobie tak potańczyła :)
    Żałuję, że życie polskich dziadków nie wygląda podobnie.

  • Maciek
    1 października 2013

    O dokładnie. Jest strasznie smutny kontrast między starzeniem się w Polsce, a starzeniem w Chinach. W Polsce często smutno mi się robi jak patrzę na tych wielu samotnych staruszków i staruszki. W Chinach to właściwie nie jest obecne, a zwłaszcza parki miejskie eksplodują pozytywną energią wśród emerytów i emerytek. W podobnym tonie jest tekst na moim blogu http://transazja.blogspot.com/2013/09/kipiaca-zupa.html

  • wg108
    2 października 2013

    Celna obserwacja! U nas może jest jednak znacznie chłodniej (zimą) co nie sprzyja towarzyskim pogaduchom na ulicy, ale tak do końca nie tłumaczy to zamykania się w domu i gapienia w TV.

  • uka
    1 listopada 2013

    tak- ja jestem osobą po piędziesiątce i brak mi spotkań w swojej grupie rówieśniczej, ale to nasza wina bo my sami się nie lubimy łatwo krytykujemy i ciągle oczekujemy od innych…i to że w naszym wieku nie wypada, a ja pytam to w jakim wieku wypada, bo u nas pielęgnujemy kult niewypdalności w każdym wieku i dlatego nie ma w nas radości życia od młodości do starości

  • magiana
    4 listopada 2013

    tak bardzo bym chciała, żeby i w PL tak było!!!

  • antropos
    30 czerwca 2014

    Tam jest inna kultura. Tam bardzo szanuje się osoby starsze i dzięki temu są one pełne życia. U nas niestety jest inaczej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Dołącz do Pojechańców!

 

Zapisz się do newslettera i otrzymuj raz w tygodniu list z wskazówkami dotyczącymi jednego z Pojechanych kierunków podróży lub rady, jak zrobić sobie fajne życie. Weź udział w ekskluzywnych konkursach z nagrodami tylko dla Pojechańców.

 

Kliknij TU i zapisz się do newslettera!